Home Dookoła świataEuropa Sky Bridge 721 w Czechach – co w nim jest wyjątkowego?

Sky Bridge 721 w Czechach – co w nim jest wyjątkowego?

by Dominika
Sky Bridge 721 w Czechach

Trzeba przyznać, że Czesi mają rozmach. Miejscowość Dolni Morava znana była wcześniej z ogromnej platformy widokowej, nazywanej Spacerem w Chmurach (Sky Walk), ale to dla naszych południowych sąsiadów było za mało. Zbudowali więc najdłuższy wiszący most dla pieszych na świecie – Sky Bridge 721 – i jest on atrakcją, której nie zapomnisz bardzo długo.

Sky Bridge 721 to ponad 700-metrowy, stalowy most, zawieszony pomiędzy dwoma szczytami na wysokości 95 metrów. To prawdziwa gratka nie tylko dla fanów dodatkowych dawek adrenaliny, ale również doskonała okazja do przełamania swojego lęku wysokości. Wiem, bo niekomfortowo czuję się nawet na 1,5-metrowej drabinie i, tak całkiem szczerze, byłam przekonana, że nie dam rady wejść na ten most. Plan B był taki, że Krzysiek pójdzie sam, bo on lubi takie rzeczy, nagra mi parę urywków z mostu, zrobi parę zdjęć i będę mogła ten obiekt opisać. Ale nie dość, że weszłam tam razem z nim i nie umarłam na zawał, to jeszcze mi się podobało!

Też chcesz spróbować? To zaraz Ci opowiem gdzie ten most jest, jakie są dodatkowe atrakcje w okolicy, ile kosztują bilety i kiedy najlepiej się tam wybrać. A na koniec zabiorę Cię na krótki wirtualny spacer 🙂 Gotowa? No to w drogę!

Jeśli podoba Ci się to, co robię, możesz mi pomóc robić to dalej 🙂

Postaw mi kawę na buycoffee.to

Artykuł zawiera linki afiliacyjne (programy partnerskie). Oznacza to, że jeżeli zdecydujesz się na zakup (np. rezerwację noclegu), ja otrzymam z tego niewielką prowizję. Link afiliacyjny nie ma wpływu na wysokość ceny i nic Cię nie kosztuje. A mi pomoże kontynuować pracę na blogu, żeby dostarczać Ci wartościowych treści 🙂

Dolni Morava – gdzie to jest i jak dojechać?

Miejscowość Dolni Morava to niewielkie miasteczko, malowniczo położone w południowej części Masywu Śnieżnika, tuż za polsko-czeską granicą. Od przejścia granicznego Boboszów – Dolni Lipka dotrzesz tu autem w około 20 minut.

Samochodem dojedziesz do Boboszowa drogą krajową numer 33 z Kłodzka i powinno zająć Ci to niecałą godzinę. Po przekroczeniu granicy, powinieneś kierować się drogą numer 43 na miejscowość Kraliky. Tam musisz zjechać na lokalną drogę numer 312 i podążać za znakami na Dolni Morava. To bardzo popularna miejscowość i nie powinno być problemu z odnalezieniem celu.

Jeśli chodzi o komunikację zbiorową, to do Kralików możesz dojechać pociągiem. Odcinek z Wrocławia przez Kłodzko i Międzylesie do czeskiego Lichkova obsługują Koleje Dolnośląskie (aktualny rozkład sprawdź na stronie PKP) Z miejscowości Kraliky do Dolni Morava kursują autobusy, ale poza sezonem jest ich niewiele. W sezonie mogą pojawić się dodatkowe połączenia. Aktualny rozkład jazdy możesz sprawdzić na tej stronie (szybka lekcja czeskiego gratis 😉 )

Można również do miejscowości dojść i ja ten wariant bardzo polecam. Wygodnie jest połączyć to ze zdobyciem Śnieżnika, po czym jednym z kilku szlaków możesz zejść na stronę czeską, prosto do Dolni Morava. Zejście jest łatwe i przyjemne. Ze Schroniska na Hali pod Śnieżnikiem to około 14 km. Aż się prosi, żeby sobie zrobić krótką wycieczkę za południową granicę, jeśli jesteś w okolicy Śnieżnika. Na piechotę droga jest najkrótsza 😉

Sky Bridge 721 – ponad 700 metrów adrenaliny

Jeśli pomyślałeś, że liczba w nazwie mostu nie jest przypadkowa, to tak – masz rację. Ma on bowiem aż 721 metrów długości i w najwyższym punkcie wisi aż 95 metrów nad ziemią. Został rozpięty pomiędzy dwoma sąsiadującymi szczytami. Konstrukcja oparta jest na 6 głównych linach nośnych oraz 60 linach wiatrowych o różnych średnicach. Każda z głównych lin ma siłę uciągu równą 360 ton.

Po moście idzie się stalowym, kratowanym chodnikiem o szerokości 1,2 metra. Po obu stronach są również kratowane barierki. Dość wysokie, żeby nikt nie wypadł. Przez oczka kratownicy barierek i chodnika można zobaczyć to, co pod stopami, a jednocześnie są one na tyle małe, że nie zgubisz komórki z wrażenia 😉

Most jest czynny cały rok, choć możliwe jest jego czasowe zamknięcie przy bardzo silnych wiatrach (bodajże 350 km/h).

Obiekt jest zawieszony pomiędzy dwoma górami, a więc weź pod uwagę, że z samej miejscowości jest do niego kawałek. Od, powiedzmy, centrum do dolnej stacji wyciągu krzesełkowego trzeba przejść około 1,5 kilometra. Pod górkę. Nie stromo, ale jednak. Idzie się wzdłuż drogi, chodnikiem. Można też podjechać, ale na górze może być krucho z parkowaniem, bo z pewnością inni też na to wpadli. Kiedy tam byliśmy, parkingi były jeszcze w fazie tworzenia się, więc nie wiem jak z cenami i obłożeniem. Ale, jak zawsze w podobnych miejscach, polecam jednak zostawić auto gdzieś na dole i zrobić sobie dodatkowy spacer. To na pewno nikomu nie zaszkodzi.

Aby wejść na most, trzeba wcześniej kupić bilet. Można to zrobić przez stronę internetową i ta opcja jest zalecana przez gospodarzy. Bilet kupiony online był chyba tańszy nawet trochę. Drugim sposobem nabycia biletu jest zakupienie go w automacie w punkcie informacyjnym przy dolnej stacji kolejki. My skorzystaliśmy z drugiego sposobu. Wybraliśmy pakiet, który chcieliśmy, bez problemu zapłaciliśmy kartą i maszyna wydrukowała nam dwa bilety. Prościzna.

Na sam most wchodzi się przez metalowe kołowrotki. Kilka kroków przez krótki tunel i wychodzisz na kratowany chodnik. Na początku jest luzik. Jesteś jeszcze nisko nad ziemią, nic się nie dzieje, ale już po paru krokach odległość od ziemi się zwiększa, a most zaczyna się lekko chybotać… Spokojnie. To normalne. Bujanie nie jest zresztą wcale duże, a po chwili można się do niego przyzwyczaić (w moim odczuciu bujanie najbardziej czuć przy początku i przy końcu mostu, na środku aż tak nie, choć może po prostu uwagę bardziej zajmuje fakt, że wisisz sobie wraz ze stalowym mostem pomiędzy górami 😉 ).

W sierpniu, kiedy tam byliśmy, to był prawdziwy bilet w jedną stronę. Wchodzisz… i już nie masz wyjścia – musisz przejść przez most. Droga była jednokierunkowa, jak twierdziły ostrzeżenia przed wejściem. Od 19.11.2022 został dopuszczony ruch w dwie strony i – jak to reklamują gospodarze – na jednym bilecie możesz mieć podwójną dawkę emocji przechodząc przez most tam i z powrotem.

Jeśli z jakiegoś powodu nie chcesz do punktu wyjścia wracać również nad przepaścią, możesz wybrać drogę naokoło. Utworzono w tym celu łatwą, 2-kilometrową ścieżkę edukacyjną o wdzięcznej nazwie Most Czasu. Ścieżkę poświęconą historii i specyfice tego regionu Czech, a w szczególności miejsca, w którym się właśnie znajdujesz.

Na most nie można wprowadzać zwierząt. Ze względu na szerokość chodnika, nie jest on również dostępny dla osób na wózkach, jak również nie można na niego wjechać wózkiem dziecięcym. Polecam zapoznać się ze wszystkimi ograniczeniami przed wycieczką, a znajdziesz je na tej stronie.

Droga z miejscowości do dolnej stacji wyciągu krzesełkowego
Dolna stacja wyciągu krzesełkowego
Przed wejściem na Sky Bridge 721
Pierwsze kroki na Sky Bridge 721
Po zejściu z mostu zaczyna się dwukilometrowa ścieżka edukacyjna (bardzo przyjemny spacer)
Po czeskiej stronie pełno jest schronów poukrywanych w zboczach gór
Jedna z tablic informacyjnych na ścieżce edukacyjnej Most Czasu
Ścieżka edukacyjna Most Czasu
Platforma widokowa Sky Walk widziana ze ścieżki edukacyjnej – powrót z mostu do górnej stacji wyciągu krzesełkowego

Ile to kosztuje?

Od razu powiem, że nie jest to tania atrakcja. Do wyboru masz kilka pakietów i ostateczna cena zależy oczywiście od tego, co wybierzesz. Możesz kupić bilet jedynie na sam most, a na górę wejść i zejść jednym z tutejszych szlaków. Albo wjechać rowerem. Najkrótsza trasa niebieskim szlakiem ma 2,3 km. Możesz kupić bilet zarówno na most, jak i na platformę widokową Sky Walk (na tego wielkiego ślimaka obok). Możesz też wykupić wstęp na obie te atrakcje, bądź jedną z nich i wjechać na górę wyciągiem krzesełkowym.

My postanowiliśmy zaszaleć, w końcu to wakacje, i kupiliśmy pełen pakiet: wjazd i zjazd wyciągiem krzesełkowym plus wejście na most oraz na platformę widokową. Bilet nabyliśmy w automacie w punkcie informacyjno-pamiątkowym przy dolnej stacji wyciągu, co było nieco droższą opcją niż bilet kupiony online. Wszystko to na dwie osoby kosztowało nas 542 zł. Dla rodziny z dwójką dzieci będzie to już wydatek bliższy tysiąca złotych.

Lepiej jest zarezerwować sobie bilet na wybrane atrakcje wcześniejmożesz to zrobić na tej stronie. Jak patrzyłam przed chwilą, ten sam pakiet, który my wybraliśmy w sierpniu, przez stronę kosztował 2440 koron czeskich, tj. około 475 zł. Nadal dużo, ale jednak spora różnica jest.

Czy warto wydawać tyle pieniędzy na w sumie nie za długi spacer mostem i niewiele dłuższą przechadzkę pobliską platformą widokową? Moim zdaniem tak i chętnie zrobiłabym to jeszcze raz 🙂

Nie tylko most – atrakcje w okolicy

Co można robić w Dolni Morava poza spacerem po najdłuższym na świecie wiszącym mostem dla pieszych?

Mnóstwo rzeczy! Tak wiele, że na pewno nie o wszystkim tu wspomnę.

Zaraz nieopodal mostu znajduje się, znana już wcześniej, ogromna platforma widokowa Sky Walk (po naszemu Spacer w Chmurach). To olbrzymi ślimak zbudowany na jednym ze szczytów na wysokości 1116 m n.p.m. Tworzy go 280 metrów sześciennych betonowych fundamentów, 380 ton stali oraz 550 metrów sześciennych drewna. Po prostu olbrzym. Długość ścieżki, która prowadzi serpentyną na szczyt ślimaka, wynosi 710 metrów.

Na platformę można po prostu wejść po drewnianej kładce naokoło albo wspiąć się specjalnymi tunelami lub po siatce. Odważni mogą sobie usprawnić zejście i zjechać na dół w 100-metrowej metalowej tubie. Na szczycie konstrukcji również zadbano o dawkę adrenaliny dla tych, którzy jej pragną – zrobiono tam wielką dziurę w podłodze, w której rozpięto grubą siatkę. Możesz na nią wejść i powisieć sobie trochę nad przepaścią 🙂

Sky Walk oferuje przepiękną panoramę czeskich Sudetów. Widać z niej również szczyt Śnieżnika z jego nową wieżą widokową oraz Trójmorski Wierch z charakterystyczną, drewnianą konstrukcją na wierzchołku.

Jeśli platforma i most to dla Ciebie ciągle za mało wrażeń, spróbuj Mamuciej Kolejki Górskiej. Tutejszy tor dla sankorolek jest najdłuższy w całych Czechach i trzeci pod tym względem w Europie! Ma długość aż 3 km, a jego początek znajduje się w pobliżu mostu Sky Bridge i platformy widokowej Sky Walk. Trasa zjazdu wiedzie przez lasy i polany, jest na niej 25 zakrętów, a Twoje sanki na kółkach mogą się na nim rozpędzić do 50 km/h. Jeśli to nie są emocje, to nie wiem co nimi jest!

Pragmatyczni Czesi przemyśleli wszystko, dlatego w okolicy znajdziesz mnóstwo atrakcji także dla dzieci. Pozwól, że wspomnę o ledwie kilku z nich:

  • Park Wodny Mamuciątka – z największym na świecie model mamuta, wysokim na 13 metrów! To park edukacyjny i w pełni interaktywny. Głównym jego tematem jest woda, a twórcy zadbali, żeby była to dla dzieci przygoda!
  • Leśny Park Przygód – to zabawa w 4 bajkowych, leśnych domkach. Dzieci mogą się tu dowiedzieć wielu ciekawostek na temat różnych zawodów i poznać podstawowe tajniki leśnego survivalu.
  • Piaskowy Świat – kto będąc dzieckiem nie fascynował się dinozaurami i nie pragnął zostać archeologiem? Ja chciałam! Tu dzieci mogą zrealizować swoje marzenia, prowadząc “wykopaliska archeologiczne” i wykopując szkielet mamuta.
  • Park Amalka – idealne miejsce dla wyszalenia się i dobrej zabawy. Dzieci znajdą tu trampoliny, ścianki wspinaczkowe oraz tory tubingowe o różnych długościach, które nie pozostawią w nich cienia energii (rodzice docenią!).

Atrakcji w Dolni Morava jest tyle, że można by wymieniać bez końca. Że napiszę tylko jeszcze o torze bobslejowym czy Bag Jump – możliwości skoku z wysokości na specjalną poduszkę.

Dolni Morava jest miejscem godnym polecenia także jeśli lubisz uprawiać sporty zimowe. Znajdziesz tu wiele tras biegowych, stoków z wyciągami, szkółek narciarskich i wypożyczalni sprzętu. Latem zaś nie dasz rady zaliczyć wszystkich atrakcji oraz przejść (lub przejechać rowerem) wszystkich tutejszych szlaków nawet w tydzień. Jestem tego pewna!

Kiedy najlepiej wybrać się na Sky Bridge 721 oraz Sky Walk?

Widoki, jakie oferuje zarówno most, jak i pobliska platforma, będą piękne o każdej porze roku. Jak o tym myślę, to być może jedynie wczesną wiosnę bym sobie odpuściła, kiedy śniegi już stopnieją, a rośliny jeszcze nie zaczną się w pełni zielenić, bo wtedy świat ogólnie jest dość ponury i nijaki. My byliśmy tu w sierpniu, ale wyobrażam sobie, że jesienią musi być bajecznie. Albo zimą, kiedy okoliczne góry okryte są białą, śniegową kołderką.

Jedno jest pewne – na ile to możliwe, zwłaszcza w sezonie wakacyjnym, postaraj się, aby to nie był weekend. Dolni Morava, ze względu na swoje położenie, ściąga masy turystów z Polski i Niemiec, że o samych Czechach nie wspomnę (w sierpniową niedzielę co najmniej 1/3 samochodów na tutejszych parkingach miała polskie rejestracje, niewiele mniej było niemieckich). To oznacza nie tylko kłopoty z zaparkowaniem samochodu na miejscu, ale też możliwość wydłużenia jazdy do i z miejscowości z powodu wzmożenia ruchu na drogach.

Poza weekendem pominęłabym również poniedziałek, gdyż niektóre obiekty – gastronomiczne, ale także parkingi – robią sobie dzień wolny na odpoczynek. Zostaliśmy w Dolni Morava na noc z niedzieli na poniedziałek i w weekend były tłumy ludzi, za to w poniedziałek rano wszystko było opustoszałe. Najlepiej więc zaplanuj swoją wycieczkę na środek tygodnia. Przynajmniej w szczycie sezonu (wakacje, ferie zimowe), bo poza nim będzie luźniej i nie powinnaś trafić na masy innych turystów oraz wiążące się z tym trudności.

Przy planowaniu wycieczki na most, sprawdź wcześniej godziny otwarcia, bo mogą się różnić w zależności od pory roku. Latem będą one dłuższe, jesienią i zimą – naturalnie krótsze. Aktualne informacje na ten temat znajdziesz tutaj, niestety jedynie po czesku, ale dla odczytania dat i godzin język nie ma aż takiego znaczenia 😉

Dolni Morava – gdzie szukać noclegu i zjeść coś dobrego?

Dolni Morava jest miejscowością mocno turystyczną, więc obiektów noclegowych jest tu mnóstwo i nie ma zazwyczaj problemów ze znalezieniem czegoś fajnego. Ale trzeba przyznać, że ceny u Czechów są ambitne. Ja mogę z czystym sumieniem polecić Penzion Dolni Morava, bo tam nocowaliśmy podczas naszej wędrówki. Była to jedna z najtańszych dostępnych miejscówek, a standard był naprawdę bardzo dobry.

W cenie niecałych 100 EUR na 2 osoby za noc dostaliśmy bardzo ładny pokój z łazienką i dużo przestrzeni. Zaraz obok naszego pokoju było wyjście na całkiem spory ogród z możliwością zrobienia sobie grilla albo kąpieli w basenie (nie korzystaliśmy). Było czysto, miło i dokładnie tak, jak powinno być. Jedyny minus tego miejsca jest taki, że do centrum miasteczka trzeba przejść tak z 10-15 minut wzdłuż drogi, która jest dość ruchliwa, a Czesi najwyraźniej gardzą ideą chodnika. Ale to naprawdę nieznaczna niedogodność.

Zdjęcia pokoju robiłam jak już się mieliśmy zaraz wymeldować, więc widać lekki nieporządek, ale zapewniam Cię, że jak przyszliśmy pierwszy raz, wszystko wyglądało idealnie 😉

Co do polecajki gastronomicznej, to nam się bardzo, ale to bardzo podobało U Słonia. To przyjemne miejsce z pysznym jedzeniem, świetnym czeskim piwem i miłą atmosferą. Dogadać się po polsku? Żaden problem (jak zresztą wszędzie chyba w całej miejscowości, tu przyjeżdża tylu Polaków, że przedsiębiorczy Czesi ogarniają po naszemu doskonale).

Resort Dolni Morava ma zresztą całkiem fajną stronę (tutaj proszę link do strony), gdzie możesz znaleźć wszystko, czego potrzebujesz – od noclegu, przez rezerwację stolika w restauracji, po zakup biletów wstępu na Sky Bridge 721 oraz Sky Walk.

Część barowa restauracji U Słonia

Wirtualny Spacer w Chmurach 🙂

Na koniec zapraszam Cię na krótki, wirtualny spacer po platformie widokowej Sky Walk oraz po samym moście. Oba obiekty zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Już nawet z samego faktu, że w ogóle tam weszłam. Zresztą, jeśli się przyjrzysz, to na pewno zobaczysz jak bardzo próbuję udawać, że barierka na moście nie jest mi do niczego potrzebna. Przyznaję się – większość trasy szłam do niej jedną ręką przyklejona 🙂

Mam nadzieję, że udało mi się Ciebie zachęcić do przeżycia przygody, jaką niewątpliwie jest spacer po najdłuższym wiszącym moście dla pieszych na świecie. Jeśli znasz już to miejsce, daj znać w komentarzu jak Ci się podobało!

Leave a Comment

* Używając tego formularza, wyrażasz zgodę na przechowywanie Twoich danych przez tę stronę zgodnie z polityką prywatności.

Zobacz więcej

Ta strona potrzebuje ciastek (cookies), żeby poprawnie działać. Bez tego ciężko ją zapędzić do roboty :) Niech żre na zdrowie! Co to za ciastka?